Muzyczne metropolie. Nowy Jork – Paryż – Wiedeń
31 stycznia - 19:00
31.01.2025, piątek, godz. 19:00
Wałbrzych, Filharmonia Sudecka
Muzyczne metropolie. Nowy Jork – Paryż – Wiedeń
Wykonawcy:
Norbert Twórczyński – dyrygent
Paweł Gusnar – saksofon
Łukasz Bzowski — fortepian
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Sudeckiej
Program:
Ludwig van Beethoven – Uwertura „Egmont” (9’)
Roberto Molinelli – Four pictures from New York (28’)
Dreamy Dawn
Tango Club
Sentimental Evening
Broadway Night
przerwa (20′)
Aleksander Tansman – Muzyka do baletu „Bric-à-brac” (38’)
Czas trwania: 110 minut
Ceny biletów: 60 / 40 zł
O koncercie
Gdyby tak można było usiąść wygodnie, a jednocześnie podróżować… Ten wieczór pokaże, że można! „Biuro podróży Filharmonii Sudeckiej” w cenie jednego biletu zabierze Was do znanych muzycznych metropolii: Wiednia, Paryża oraz za ocean do Nowego Jorku. Dla wciąż zastanawiających się mamy jeszcze jednego asa w rękawie – będzie to podróż nie tylko międzynarodowa, lecz także ponadczasowa!
Na początek Wiedeń, 1810 rok. Mieszkańcy miasta wciąż mają w pamięci dwudniowe oblężenie przez wojska Napoleońskie. Ta oraz wiele innych klęsk, jakie nawiedzały miasto w poprzednim stuleciu, nie zatrzymały jednak jego rozwoju. Co więcej, Wiedeń właśnie wchodzi w swój historyczny „złoty okres”. Rośnie znaczenie handlu, przemysłu, kultury i sztuki. W tym czasie Ludwig van Beethoven dostaje od Goethego – tak, tego Goethego – szkic dramatu, do którego ma napisać muzykę – element niezbędny w tego typu inscenizacjach. Zaczytany w losy hrabiego Egmonta, skazanego na śmierć za udział w powstaniu przeciwko Hiszpanii, kompozytor utożsamia się z głównym bohaterem. Dzięki temu powstaje dzieło, które jeszcze za życia Beethovena zyskuje uznanie krytyków oraz samego Goethego. W kompozycji na pierwszy plan wybija się burzliwy charakter Uwertury, który spowodował nawet, że wiele lat później, w 1956 r., została nieoficjalnym hymnem rewolucji węgierskiej. Jedynie ona przetrwała także próbę czasu, będąc wciąż często wykonywaną pozycją w repertuarze muzyki klasycznej.
Kolejnym punktem na mapie naszej podróży będzie Nowy Jork. „Cztery obrazki” z tego miasta to świetny przykład muzyki ilustracyjnej, która za pomocą dźwięków namaluje w naszej wyobraźni jedno z największych miast Stanów Zjednoczonych. Roberto Molinelli ukazuje metropolię nie oczami nowojorczyka, tylko zakochanego w Nowym Jorku Włocha. Nie znajdziemy tu jednak spokojnego spaceru przez Central Park czy ciszy niektórych dzielnic. Zwiedzanie rozpoczniemy w blasku zachodzącego słońca przebijającego się przez wieżowce. Zajdziemy do Tango Club, w którym unosi się dym palonych cygar i duch Astora Piazzolli, a kapela zaprasza do zabawy w jazzowych rytmach. Po wyjściu z klubu znajdziemy się w zupełnie innym świecie: zamiast spokoju – pośpiech; ulicznych muzykantów i żądnych wieczorowego rozluźnienia nowojorczyków zastępują tłumy ludzi śpieszących się do pracy. To był świetny czas spędzony za oceanem…
Nasza przygoda zakończy się w Paryżu. Z kawiarenek pomiędzy Łukiem Triumfalnym a wieżą Eiffla unosi się zapach świeżych croissantów. My jednak przeniesiemy się do Porte de Clignancourt. Na przepełnionym drobiazgami pchlim targu, jedno ze stoisk skrywa skarb — wśród kolorowego asortymentu zawieruszyły się skrzypce z warsztatu Stradivariusa. Przechodzący tamtędy wirtuoz, któremu nie wiedzie się aktualnie w życiu, zauważywszy „klejnot” prosi sprzedawcę o możliwość zagrania paru dźwięków. Melodia wypływająca spod smyczka ubarwia szary dotychczas świat bohaterów baletu Bric à brac, którego muzyka, skomponowana przez Aleksandra Tansmanna, zamknie ostatecznie wieczorną podróż w Filharmonii Sudeckiej.